Sytuacja
- Lenovo nie daje innej możliwości jak zwrot komputera i kupno nowego bez licencji
- notebooki.pl nie zwróci pieniędzy, bo w licencji napisane jest "producent"
- Lenovo w porozumieniu z Microsoft przesłało mi oryginał licencji
A dlaczego cisza
Ponieważ na studiach zaczął się już semestr, czasu robi się coraz mniej, nie miałem czasu ciągnąć tej sprawy dalej.
Prawdopodobnie kolejnym krokiem byłoby pismo do UOKiK , lub Inspekcji Handlowej.
Powiem szczerze. Mam ważniejsze sprawy do zrobienia, a te pieniądze chyba nie są warte czasu potrzebnego na ich wyciągnięcie.
Dla następnych
Wszystkim tym którzy próbują życzę wytrwałości, bo tego mi właśnie zabrakło. Warto patrzyć na to wszystko z dystansem, i spokojnie podchodzić do rozmówców. Oni nie robią tego specjalnie, są jedynie skrępowani zasadami jakie panują w ich firmach.
Potwierdzam poprzedników : telefony nie są dobrym pomysłem. Warto telefonicznie przypomnieć o sprawie, ale dyskusje telefoniczne nic nie wnoszą. Niektórzy nie biorą poczty elektronicznej tak serio, jak papierowej.
Dużo wolnego czasu i chęci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz